Mam 17 lat i w życiu jeszcze nie trafiłam na jakiegoś porządnego chłopaka, kiedyś mi się uda. Ta uda mi się chyba na łożu śmierci. Bo z moim szczęściem to zostanę starą panną tyle, że ja będę mieć psy zamiast kotów. Jednego już mam, ale pewnie się rozkręcę. Nie no gadam jakbym miała 30 lat a nie 17.Muszę się wsiąść w garść, a nie użalać się nad sobą. Ale akurat dzisiaj kiedy chciałam się wybrać do parku muszę sprzątać sprzątać strych. Tam nie wchodził nikt od kilkunastu lat. Nie ma to jak kupa kurzu i gratów. Jak ja to kocham.
__________________________________________________
Wiem krótki ale akurat na prolog pomysłu nie miałam pomysłu.